„Pamiętam, dlaczego jesteśmy wolni”
13 stycznia obchodzona jest 27. rocznicę wydarzeń na Litwie, kiedy to podczas obrony wileńskiej wieży telewizyjnej przed radzieckimi komandosami zginęło czternaście osób, zaś ponad sześćset zostało rannych. Zebrani pod wieżą, często młodzi ludzie, bronili dostępu do niej, bowiem to właśnie z niej były nadawane litewskie wiadomości. Dla Litwinów jest to szczególnie ważny dzień, co roku obchodzony jako Dzień Obrońców Wolności (lit. Laisvės gynęjų diena), w którym wspominana jest pamięć poległych. Żeby zrozumieć wagę tych wydarzeń należy się cofnąć w czasie.
23 sierpnia 1939 roku został podpisany pakt Ribbentrop-Mołotow, który wraz z późniejszymi zmianami nie tylko dzielił Polskę między dwa totalitarne reżimy, ale też między innymi ofiarą była Litwa, która trafiła w radziecką sferę wpływów. Pamięć o utraconej niepodległości była żywa w krajach bałtyckich.
Pierestrojka, która miała miejsce w II połowie lat 80. w ZSRR na nowo rozbudziła nadzieje litewskiego społeczeństwa. Jednym z symboli dążenia do niepodległości był Bałtycki łańcuch (lit. Baltijos kelias). 23 sierpnia 1989 w 50. rocznicę paktu Ribbentrop-Mołotow 2 miliony ludzi w Litwie, Łotwie i Estonii chwyciło się za ręce by stworzyć 600 kilometrowy łańcuch.
Litewska walka o niepodległość przyniosła efekty już pół roku później, kiedy to Rada Najwyższa Litewskiej ZSRR jako pierwsza z radzieckich republik ogłosiła niepodległość 11 marca 1990. Komuniści się jednak nie poddali i starali się siłą stłumić litewskie starania. Do najtragiczniejszych zdarzeń doszło w nocy z 12 na 13 stycznia 1991 roku, kiedy to rosyjskie wojsko, w tym komandosi, przypuścili szturm na wieżę telewizyjną w Wilnie. Cywile stanęli do nierównej walki z uzbrojonymi żołnierzami pokazując tym samym siłę obywatelskiego sprzeciwu wobec totalitarnego reżimu.
Determinacja do obrony niezależności była tak duża, że zgromadzeni własnymi ciałami starali się zatrzymać radzieckie czołgi. Niestety, sowieccy tankiści nie zważali na protestujących i parli naprzód. Pod gąsienicami czołgu zginęła między innymi Loreta Asanavičiūtė, która miała ledwie 23 lata. Obrońcy wieży spoczęli na Antokolu, zaś co roku odbywa się upamiętniający ich ofiarę bieg, którego trasa wiedzie z cmentarza pod wieżę telewizyjną. Te czternaście osób stało się symbolem walki o własne państwo. Symbolem Dnia Obrońców Ojczyzny stały się kwiaty niezapominajki oraz hasło “Pamiętam, dlaczego jesteśmy wolni” (lit. Aš prisimenu, kodėl esame laisvi).
W walkę włączyli się również miejscowi Polacy, którzy brali udział w antyradzieckich protestach, w tym pod wieżą telewizyjną. Również Polska nie pozostała obojętna wobec wydarzeń na Litwie. Wprawdzie warunki geopolityczne nie pozwalały od razu uznać niepodległości Litwy, niemniej Polska przyjęła oraz udzieliła schronienia litewskiemu ministrowi spraw zagranicznych, by ten w razie ewentualnej inwazji radzieckiej mógł utworzyć w Polsce rząd na uchodźstwie.
Wydarzenia sprzed 27 lat wywołały szok na świecie, pokazując, że komuniści nie cofną się przed rozlewem krwi by utrzymać władzę. Niewątpliwie było to wydarzenie, które wpłynęło na świadomość litewskiego społeczeństwa, ale też miało szerszy wydźwięk, zwłaszcza dla państw bloku wschodniego, w pewnym stopniu przyczyniając się do dalszego rozpadu ZSRR. Zwykli obywatele stanęli naprzeciw potężnej machiny i o tym trzeba pamiętać. Niniejszy wpis warto zakończyć fragmentem Traktatu moralnego Czesława Miłosza:
Nie jesteś jednak tak bezwolny,
A choćbyś był jak kamień polny,
Lawina bieg od tego zmienia,
Po jakich toczy się kamieniach.
I, jak zwykł mawiać już ktoś inny,
Możesz, wpłyń więc na bieg lawiny.
Jacek Stasiorczyk